Jako, że zaczeły się wakacje i moje córy w domu to i
mama ma mniej czasu na swoje hobby :)
Ale w między wymyślaniem zabaw dla dzieci, uciszaniem
wrzasków i kłótni ( ja już chcę wrzesień ;P ), sprzątaniem,
gotowaniem, praniem itp. udało mi się wygospodarować
troszkę czasu dla siebie.
Zainspirowana cudnymi kwiatkami u Patrycji posanowiłam
spróbować i ja. Piankę zakupiłam już jakieś 4 miesiące
temu ale zawsze było coś i nie mogłam się zabrać, a może
raczej bałam się że mi nie wyjdzie .... trudno powiedzieć
pewnie to i to :)
No ale wczoraj podziwiając kwiaty Patrycji - wziełam się i
ja do roboty a co .... :)
I tak oto powstały moje pierwsze kwiaty z foamiranu
- może nie są tak cudne jak
dziewczyn, ale praktyka czyni mistrza :)
Od jutra w pracowni króluje FOAMIRAN - trzeba się
zaopatrzyć w więcej kolorów bo mam tylko 4 :)
a to ciut przy mało :)
Dobra dosyć gadania pokarzę Wam moje kwiatuszki.
I jak Wam się podobają? Bo mi bardzo :) :)